Pisząc o kolorowych akcentach na wiosnę – tym razem mam na myśli kolor liści.
Wiadomo, że wiosenny ogród może być ożywiony przez rośliny cebulowe, stokrotki, bratki, prymule itp., ale dzisiejszy wpis jest o roślinach wieloletnich, ozdobnych z liści. Wprowadzając do ogrodu takie rośliny zapewniamy coroczny efekt „wow” i oszczędzamy na kupnie kwiatów sezonowych.
Bordo
Najważniejszymi „kolorowymi” roślinami w moim wczesnowiosennym ogrodzie są berberysy (łac. berberis).
Berberysy bardzo wcześnie wypuszczają liście, dzięki czemu wprowadzą niepowtarzalny, świeży kolor liści, zanim zazielenią się inne rośliny np. tawuły, czy zakwitną rajskie jabłonie. Berberysy występują w odmianach o kolorze zielonym, złocistym, czy pstrym, ale najbardziej popularne są te w kolorze bordo. Coraz nowsze odmiany mają coraz ciekawsze kolory i niektóre można nazwać wręcz czerwonymi. Różnią się też pokrojem i wielkością. Mogą być rozłożyste, strzeliste, szerokie, wąskie, duże i miniaturki. Wszystkie berberysy ładnie komponują się z roślinami zimozielonymi i iglakami.
Berberysy w moim ogrodzie są po to, żeby w kwietniu ożywić ogród i odwrócić uwagę od pustych „placków”, gdzie rosną byliny. Berberysy rosną u mnie pojedynczo- formowane w kule, albo w rzędach, tworząc obwódki i żywopłoty. Do wyższych żywopłotów (a raczej linii porządkujących grządki) wykorzystałam berberys Atropurpurea (berberis thunbergii Atropurpurea) i Golden Ring (berberis thunbergii Golden Ring). Zaufałam szkółce roślin, ale golden ringa jeszcze u tych roślin nie widziałam 😉 . Niskie obwódki są u mnie z berberysa Atropurpurea Nana (berberis thunbergii Atropurpurea Nana). Jako kolorowy akcent wprowadziłam też odmianę Orange Rocket – stosunkowo niewielki, wąski i strzelisty berberys, który rozświetla miejsce między miskantami.
Moim zdaniem
Najważniejsze cięcie formujące trzeba wykonać zanim berberysy rozwiną liście, czyli wczesną wiosną. Jeśli tniemy krzewy późną wiosną i latem (np. po to, żeby zachowały kształt kuli), to cięcie powinno być tylko symboliczne. Liście znajdujące się wewnątrz krzewu nie są tak ładnie wybarwione jak te z zewnątrz i kiedy mocno przytniemy krzew, to pokażą się liście zupełnie innego koloru – u berberysów bordowych schowane liście są zieleńsze.
Zieleń
Po raz kolejny piszę o zieleni. Ale po raz kolejny wydaje mi się, że warto zapewnić „trwałe” zielone akcenty, szczególnie w ogrodzie bylinowym. Wczesną wiosną byliny dopiero wypuszczają liście i dobrze, jeśli w ich towarzystwie rośnie coś trwale zielonego np. iglaki albo bukszpan. Zieleń zapewni też bergenia czy żurawki , ale wczesną wiosną one także wyglądają na nieco zaspane i wymagają odrobiny czasu, żeby nabrać wigoru i zacząć znowu dobrze wyglądać. Iglaków w moim ogrodzie jest mało. Dużo jest za to formowanego bukszpanu. Pomimo, że w zimie też jest zielony, to przyjemnie na niego popatrzeć wczesną wiosną, kiedy jest namiastką świeżej zieleni.